Jeszcze kilkanaście godzin temu prezydent Duda grzmiał, że nie będzie żadnej zgody na mówienie o "polskich obozach zagłady"...

Góral spod Gubałówki przemówił w końcu do czterdziestoletniego syna, żeby mu wyperswadować coby się w końcu ożenił. 
- Widzis, Anielka tako śwarno -  mówi
- Eee, za grubo...
- No to Gośka, cołkiym     gryfno - drąży ojciec
- Eeee, za chudo...
- No to weź Maryśke...
- Niy...za duze cycki mo...
- No to kogoś byś ty fcioł Jaśku...
- No jo byk woloł Józka...
- No dyć bój się Boga Jaśku...przecież to żyd...

Jeszcze kilkanaście godzin temu prezydent Duda grzmiał, że nie będzie żadnej zgody na mówienie o "polskich obozach zagłady"...grzmiał cały, polityczny chór wujów, aż im wszystkim porwozy z żył na szyi wyszły...

Zdało by się słyszeć, gromkie "nie będzie Bibi pluł nam w twarz i dzieci nam germanił"...niestety, dziś zeszło powietrze z tego próbnego balona...

Na łamach Rzeczpospolitej wypowiada się Patryk Jaki, który jasno stwierdził, ze za Jedwabne nikt nie będzie karany...zresztą zacytuję:

"Nikt nie będzie karał za Jedwabne. W ustawie jest kontratyp, który wyłącza spod odpowiedzialności badania naukowe czy prace artystyczne. Dodatkowo jest też zapis: kto pomawia naród „wbrew faktom" i jeszcze umyślnie. Czyli jeśli ktoś się powoła na fakty, nic mu nie grozi. To kopia konstrukcji przepisu o „kłamstwie oświęcimskim", który obowiązuje również w Polsce."

http://www.rp.pl/Polityka/301299895-Patryk-Jaki-Izrael-to-dla-nas-wzor.html

Czyli mamy "kontratyp", (który innymi słowy jest furteczką), powodującym , że w tej ustawie, (która do nie dawna rozgrzewała głowy Polaków) nic się nie zmieni. Jak to się trzeba natrudzić, jak to trzeba się naharować, jak dużo trzeba pozmieniać, aby wszystko pozostało po staremu...

Czego się możemy spodziewać? Możemy się spodziewać szerokiego strumienia pieniędzy na tzw "żydowską kulturę", nie wykluczone, że akurat z pieniędzy polskiego podatnika. Jak grzyby po deszczu wyrośnie cała armia "żydowskich artystów", którzy będą grali spektakle o "polskich obozach zagłady"...no bo kto by przepuścił takie granty, dodatkowo można też się będzie wyżyć na polskich gojach bez żadnych sankcji...

Czy przesadzam? Nie sądzę...pan Gross będzie mógł dalej pisać dyrdymały o zapędzonej połowy wsi do stodoły, przez polskich agresorów...wszak jak powiedział Patryk Jaki "jeśli się kto powoła na fakty nic mu nie grozi"...Być może niedługo się dowiemy, że w tej stodole było nie dwa tysiące, ale dziesięć tysięcy żydów...i niech któryś zaprzeczy tym faktom!!! Bo przecież to są fakty, które zostały zalegalizowane i pobłogosławione przez Lecha Kaczyńskiego, oraz niejakiego Stolzmana nazywanego w Polsce Kwaśniewskim...

W teatrach głównym spektaklem, na który nie będzie biletów, będą "straszne" sztuki Grossa, oraz Kornhausera... będzie pokazane dobitnie jak to "polscy żołnierze z orzełkami na czapkach bili żydowskie dziewczynki rurkami na odlew".

Kinomatografia ruszy z kopyta, powstanie serial Ida, serial Pokłosie...Polacy przecież uwielbiają seriale...

Na ulicach uliczni aktorzy będą odgrywać pogromy, a ulicznym mimom mimowolnie wyrosną pejsy...

A to wszystko przy aprobacie i cmokaniu z podziwem politycznego "establiszmętu".

Przypomina mi się bajka "Nowe szaty cesarza", w której tylko dziecko zauważyło, że król jest nagi...

Czy w końcu ktoś z tych nędznych, polskojęzycznych politykierów kiedyś zawoła: Bójcie się Boga, przecież to żydowscy artyści!!!